wtorek, 4 lutego 2014

Tajlandia/Kambodża - pierwsza wyprawa - odcinek 19 - Koh Phangan i Koh Ma


Rano śniadanie i o 8:00 wsiadamy do samochodu który z pod naszego hotelu wiezie nas do przystani Grand Sea na rejs do Koh Phangan. Rejs trwa 1/2h i jest nieszczegolnie sympatyczny. Łódź jest bardzo szybka, ma 3 silniki i pruje po falach z predkaścią ponad 52km/h. Łódź co chwilę wyskakuje ponad wodę a po chwili spadając w nią udeża z wielkim hukiem. Wszyscy w łodzi podskakują i zastanawiają się jak duże uderzenie ta łódź jest w stanie
wytrzymać. Łódź wytrzymuje i wysiadamy w końcu na Koh Phangan. Czeka tam na nas taksówka która zabiera nas na północną część wyspy przy wyspie Koh Ma. Wysiadamy i na piechotę brodząc po pas w morzu przechodzimy miedzy wyspami. Jesteśmy na Koh Ma. Na końcu cypla rozkładamy ręczniki i podziwiamy miejscową faunę i florę podmorską (obie bardzo ladne). O 14:00 wracamy na Koh Phangan i jemy obiad w restauracji przy brzegu (155THB). O 15:00 zabiera nas taksówka zamówiona przez organizatora i zawozi na połódniowy kraniec wyspy skąd przesiadamy się na łódź i znowu skączac po falach dopływamy do Koh Samui. Wysiadamy obiecując sobie unikać podobnych doświadczeń w przyszłości. Wracamy do hotelu spieczeni na czerwono jak raki (a przecież dzień był pochmurny!) i obkładamy się zimnymi kompresami przez reszte wieczoru. Tradycyjnie jak co roku pierwsze pływanie na rafach kończy się poparzeniem :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz